Za co można kochać Miami?
Za ulice Lincoln gdzie są najlepsze sklepy.
Za pycha kawę Nestle Nespresso
Za to że po ulicach miasta można chodzić w kostiumach kąpielowych
Za plaże
Za slońce
Za Mojito i Margarita
Za dom Versace
Za idealną wode w basenie i oceanie :)
Więcej w Filmiku zapraszam
o boniu a ja musze sie uczyc na egzamin ze statystyki .. podlamamly mnie te zdjecia ;D:D;D
ReplyDeleteja też się uczę niestety :( chorób zakaźnych
DeleteAle zdjęcia są przepiękne!
Ja też ślęczę nad farmakologią :( Zazdroszczę i jeszcze bardziej czekam na wakacje!
DeleteStatystyka nie taka zła , NAPRAWDE ! :D Logika to przekleństwo .... właśnie nad tym siedzę :D , Pozdrawiam
DeleteŚwietne zdjęcie, zresztą jak zawsze :)) Świetna stylizacja :]
ReplyDeleteNajs ;)
ReplyDeleteSuper zdjęcia :)!! Zazdroszczę pogody , u nas niestety ciągle deszczowo
ReplyDeleteJestem ZA:)
ReplyDeleteDwa tygodnie temu wrocilam z Miami i juz mysle, kiedy by znowu jechac.
Ja kocham to miasto na pierwszym miejscu za architekture, za rewelacyjna plaze i cieplutki, turkusowy ocean. A przede wszystkim za to, ze mozna sie opalac toples :D U nas w NY zabronione:(
Cudownie tam :) chciałaby kiedyś odwiedzić Miami :) jakie temperatury aktualnie u Was panują? :) pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie
ReplyDeleteNic, tylko pozazdrościć:)) Pięknie wyglądasz Kreciu:)
ReplyDeleteKurczę! Ja też kocham Miami! Cóż...cierpliwości - powrócę! :D
ReplyDeleteOglądam od niedawna filmy Twoje i Marka i kurczę... biorę się ostro za angielski! Niech no tylko skończę studia i wyjeżdżam stąd, może nie na Florydę bo chyba umarłabym z gorąca, ale może Chicago? Motywujecie mnie strasznie i przy tym jesteście tak sympatyczni, uwielbiam Was! Dzięki że jesteście!:)
ReplyDeleteAniu ale z Ciebie gwiazda:D
ReplyDelete